Percival Schuttenbach - Poca?unek

 

Gdzie?e? to by?a, moja córko
Gdzie?e? to by?a - mów, córeczko
By?am, matusiu, tam na rzek?,
Gdzie szar? strug? wody ciek?
Pod o?owian? nieb powiek?
I ostry ?wiszcze wiatr

Co?e? widzia?a, moja córko
Co?e? widzia?a - mów, córeczko
?ódk? widzia?am - to ci powiem -
Gdzie szeleszcz?ce dr?y sitowie,
Gdzie wody plusk jak przy po?owie
I ostry ?wiszcze wiatr.

Có? ci powiedzia?, moja córko
Có? ci powiedzia? - mów córeczko
Nic nie powiedzia?, lecz bez s?owa
Trzykro? mnie w usta uca?owa?
O, có? za rozkosz niewymowna!
A wko?o ?wiszcze wiatr.

Kto p?yn?? ?odzi?, moja córko
Któ? to ni? p?yn?? - mów, córeczko
By? w niej kto? ubrany na bia?o
W ?renicach ?wiat?o mu ja?nia?o
Jak ogie? gwiazd pod nieb powa??
I ostry ?wiszcze wiatr.

Có? ci powiedzia? - mów córeczko
Nic nie powiedzia?, lecz bez s?owa
Trzykro? mnie w usta uca?owa?
O, có? za rozkosz niewymowna!
A wko?o ?wiszcze wiatr.

Czemu? tak zzi?b?a, moja córko
Czemu? zbiela?a - mów, córeczko
Nie rzek?a s?owa ani ?wier?
G?owa opad?a jej na piersi
Z oczu wyjrza?o widmo ?mierci
A wko?o ?wiszcza? wiatr.