Artrosis - Fatalne Przeznaczenie

 

Przy tobie spa?am jak dziecko
G?askana i bezpieczna
Zbudzi?a nas codzienno??
My?lami lewituj?
By znowu dotkn?? nieba
Nie mog? ci spowszednie?
Jak szczegó? bez znaczenia

Za szklanym t?em
Ch?odna noc
Wabi sny
Gdy nie ma ci?
Gasn?c wo?am przyjd?

W ch?odnej bieli prze?cierade?
Zatopiona czekam, a?
Niewidzialnym tatua?em poca?unków
Znów obudzisz nasze serca dwa

Spotkajmy si? w pó? drogi
Los powie nam co robi?
Ty dla mnie, ja dla ciebie
Fatalne przeznaczenie
Chc? znowu dotkn?? nieba
Nie moge ci spowszednie?
Jak szczegó? bez znaczenia

Za szklanym t?em
Ch?odna noc
Wabi sny
Gdy nie ma ci?
Gasn?? wo?am przyjd?

W ch?odnej bieli prze?cierade?
Zatopiona czekam, a?
Niewidzialnym tatua?em poca?unków
Znów obudzisz nasze serca dwa