Akurat - Do Prostego Czlowieka

 

http://lyricstranslate.com
Gdy znów do murów klajstrem ?wie?ym
Przylepia? zaczn? obwieszczenia,
Gdy "do ludno?ci", "do ?o?nierzy"
Na alarm czarny druk uderzy.
I byle drab, i byle szczeniak
W odwieczne k?amstwo ich uwierzy,
?e trzeba i?? i z armat wali?,
Mordowa?, grabi?, tru? i pali?;

Gdy zaczn? na tysi?czn? mod??
Ojczyzn? szarpa? deklinacj?
I ?udzi? kolorowym god?em,
I judzi? "historyczn? racj?",
O pi?dzi, chwale i rubie?y,
O ojcach, dziadach i sztandarach,
O bohaterach i ofiarach;

Gdy wyjdzie biskup, pastor, rabin
Pob?ogos?awi? twój karabin,
Bo mu sam Pan Bóg szepn?? z nieba,
?e za ojczyzn? - bi? si? trzeba;
Kiedy roz?cierwi si?, rozchami
Wrzask liter pierwszych stron dzienników,
A stado dzikich bab - kwiatami
Obrzuca? zacznie "?o?nierzyków".

- O, przyjacielu nieuczony,
Mój bli?ni z tej czy innej ziemi!
Wiedz, ?e na trwog? bij? w dzwony
Króle z panami brzuchatemi;
Wiedz, ?e to bujda, granda zwyk?a,
Gdy ci wo?aj?: "Bro? na rami?!",
?e im gdzie? nafta z ziemi sik?a
I obrodzi?a dolarami;
?e co? im w bankach nie sztymuje,
?e gdzie? zw?szyli kasy pe?ne
Lub upatrzy?y t?uste szuje
C?o jakie? grubsze na bawe?n?.

R?nij karabinem w bruk ulicy!
Twoja jest krew, a ich jest nafta!
I od stolicy do stolicy
Zawo?aj broni?c swej krwawicy:
"Buja? - to my, panowie szlachta!"